"Nawilżający płyn micelarny delikatnie oczyszcza wrażliwą skórę twarzy oraz oczu z zanieczyszczeń i makijażu, także wodoodpornego. Pełni funkcję toniku, działa łagodząco i odświeżająco. Podnosi poziom nawilżenia skóry o 26%. Przywraca komfort czystej skóry bez pozostawienia uczucia ściągnięcia."
Płyn BeBeauty jak większość dostępnych na rynku miceli znajduje się w przezroczystej plastikowej butelce, posiada dozownik, dzięki któremu możemy łatwo aplikować go na płatek. Zapach jest bardzo delikatny, nie drażniący, kwiatowy . Bardzo łatwo zmywa makijaż, radzi sobie z tym idealnie. Mam tylko jedno ALE.... Nie wiem czy Wy też to zauważyłyście... Mając na początku preparat w małej butelce nigdy nie zdarzyło się, żeby szczypały mnie oczy podczas zmywania dlatego postanowiłam kupić preparat w dużym opakowaniu gdy nadarzyła się taka okazja... i tu trach... nie zawsze ale czasami zmywając oczy odczuwam szczypanie...tylko czy to jest wina płynu?? Nie zmieniłam produktów do makijażu i nie mam pojęcia dlaczego tak jest.... Czy Was też ten płyn szczypie w oczęta??
Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego płynu ale w małej standardowej butelce... bo z tym dużym coś jest nie tak;( Koszt małej butelki to niecałe 5 zł, ten kosztował nieco ponad 7zł...
Dobrze, że moja mama mi go podbiera, szybciej się skończy... może trzeba poszukać innego?? Zerknę w zapasach czy coś posiadam...Co polecacie??
jeden raz miałam ten płyn i od razu szczypał mnie w oczy. już do niego nie wrócę. moje są wrażliwe.
OdpowiedzUsuńDla mnie takie płyny to strata kasy, są zbędne.
OdpowiedzUsuńnie miałam tego płynu, ale dużo czytałam,że właśnie większa wersja jest gorsza
OdpowiedzUsuńMnie on szczypie w oczy.
OdpowiedzUsuńJa używa go odkąd się pojawił i ....jak to mają go wycofać????
OdpowiedzUsuńMi też zdarza się ,żadko bo żadko że zaszczypie w oczy ale szczerze mówiąc to raczej wtedy kiedy podczas zmywania do oka dostanie się płyn z makijażem .
To bardzo dawno taka informacja była, jednak nie sprawdziła sie;)
OdpowiedzUsuńMnie też czasem szczypał, ale w sumie przyzwyczaiłam się do tego :)
OdpowiedzUsuńJa problemu ze szczypaniem nie mam
OdpowiedzUsuń