*Luksusowa maseczka rewitalizująca do twarzy z ekstraktem z czarnego kawioru- ma takie fajne złote drobinki, jest w formie peel off, przyjemnie pachnie
*Maseczka do twarzy z glinką z Tureckiej Łaźni Termalnej- ma kolor brązowy, na opakowaniu jest napisane, ze należy pozostawić ją na 5 min aż kolor maseczki zmieni się na różowy. Może być ciekawa;)
*Odświeżająca maseczka do twarzy z algami Greckie Morza- też ma formę peel off, pachnie algami.
*Rewitalizująca maseczka do twarzy Himalajskie Jagody Goji-Ostatni nabytek, jest przezroczysta i dlatego też myślałam że ma formę peel off ale na opakowaniu jest napisane, żeby po 5-10 min spłukać.
I synek już nie śpi...
A wy już je używałyście?? Jakie są wasze wrażenia??
ja pokochałam maskę chyba błotną z avonu :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam błotnej ale nie zamawiałam jej już ze sto lat :D
OdpowiedzUsuń