Ostatnio bardzo mało też się maluję, moja skóra zatem może oddychać pełną parą;) Żadnych pudrów, korektorów, zapychaczy wszelakiego rodzaju... i może to jej służy... a może moja systematyczność w stosowaniu maseczek, peelingów, kremów itd... a może wszystko razem...;)
"Tłusty krem na bazie oleju z oliwek do pielęgnacji skóry suchej i normalnej. Intensywnie odżywia, wygładza i regeneruje naskórek. Zapobiega nadmiernej utracie wody. Skutecznie łagodzi podrażnienia. Odpowiedni dla dzieci powyżej 1 miesiąca życia."
Opakowanie kremu jak opakowanie kremu, poręczne, łatwe do otwarcia... zresztą najważniejsze jest działanie a nie opakowanie.. a działanie jak dla mnie świetne. Od dawna uwielbiam kosmetyki firmy Ziaja, jak w każdej firmie zdarzają się buble jednak ten krem jest fantastyczny.
Najcudowniejszy w nim jest zapach, bardzo przyjemny, nie drażniący...zresztą która seria nie pachnie cudownie... masło kakaowe, kozie mleko, pomarańczowa, sopot spa... wszystkie te mają fantastyczne zapachy. Każdy inny ale każdy ma coś w sobie...
Krem jest dość gęsty, tłusty ale rozprowadza się idealnie. W okresie zimowym czyli teraz idealnie się nadaje na wyjście na dwór. Nie mając akurat pod ręką typowego kremu zimowego swoją i synka(ma 2,5 roku) buźkę, usta smaruję własnie tym kremem . Nigdy nie uczulił nas. Zdziwiło mnie, że jest polecany dla tak małych dzieci... ale żadnych negatywnych działań nie zauważyłam...
Krem nieźle nawilża,regeneruje.. Twarz po nim jest super nawilżona, zazwyczaj stosuję go na noc i rano mam idealnie nawilżoną twarz. Również sprawdził się u mnie świetnie jako "regenerator" ust;) Już w kilka dni moje spierzchnięte usta są jak z reklamy, dla mnie bomba. Oprócz niego z moimi ustami równie dobrze radzi sobie balsam Tisane ...
Po depilacji wąsika, pach czy okolic intymnych, po różnych maseczkach stosuję go na podrażnienia i również w tej roli sprawdza się znakomicie...
Krem kosztuje "grosze", za opakowanie 50ml zapłacimy ok 4 zł a w promocji pewnie jeszcze mniej...
Polecam wypróbować... gdyby nie przypasował zawsze można wykorzystać go do stóp czy dłoni;)
A Wy używałyście tych kremów???
No miało być krótko, jednak troszkę popisałam...
Nie używałam :))
OdpowiedzUsuńKiedyś go używałam, bardzo dawno temu i nie przypadł mi do gustu, ale za tę cenę może jeszcze raz się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZ serii oliwkowej Ziai najbardziej lubię mydło pod prysznic i balsam do ciała. Na krem do twarzy może jeszcze kiedyś się skuszę. Już go próbowałam kilka lat temu, ale coś mi w nim nie odpowiadało. Nie pamiętam już co to było, może makijaż szybciej "spływał", albo coś podobnego.
OdpowiedzUsuńTo jest dość tłusty krem, wydaje mi się, że pod makijaż to on się nie nadaje... przynajmniej nie próbowałam...
UsuńLike your blog very much! It was so interesting to read your posts and also I’d like to say that you have beautiful photos! I know that it requires so much time to update blog, but keep doing it!)
OdpowiedzUsuńI’ll be happy to see you in my blog!)
Diana Cloudlet
http://www.dianacloudlet.com/
Miałam go kiedyś ale się nie spisał:-)
OdpowiedzUsuńdla mnie ten kremik akurat był za ciężki, szukałam alternatywy i wybrałam Soufre, tez polskiego producenta- jest delikatniejszy , lżejszy i działa na skórę nawilżając i napinając, dostepny chyba tylko w sieci w ich frmowym sklepie on line na http://sklep.soufre.pl
OdpowiedzUsuń