Witam. Dziś o toniku do twarzy, który dość dawno kupiłam w Avonie i w końcu po niego sięgnęłam. Rzadko zamawiam coś z serii Avon Solutions, jednak zaczynam się do tej serii przekonywać. Tonik, który dziś chcę Wam przedstawić najprawdopodobniej już nie jest dostępny albo występuje w zmienionym opakowaniu. Zresztą Avon co trochę zmienia szatę swoich kosmetyków, co bardzo denerwuje.
"Tonik rewitalizujący Avon Solutions usuwa wszelkie pozostałości zanieczyszczeń i makijażu a zarazem sprawia, że skóra wydaje się miękka, świeża i pełna energii" możemy tyle o nim przeczytać na opakowaniu.
Tak jak napisałam wcześniej najprawdopodobniej jest już niedostępny, przynajmniej w aktualnie posiadanych katalogach nie mogłam go znależć więc ile kosztował, do jakiej cery jest tego Wam nie napiszę...
Mogę jedynie stwierdzić, że jest bardzo przyjemny w stosowaniu, nie szczypie, pięknie pachnie, nie pozostawia na mojej skórze tłustego, lepkiego filmu. Czy zmywa makijaż.. nie wiem, gdyż stosuję go już na oczyszczoną buźkę. Bardzo fajnie rano po przebudzeniu odświeża i oczyszcza twarz. Jest (Był) to produkt dość wydajny (aktualnie jest na wykończeniu). Sposób otwierania mógłby być troszkę lepszy, ponieważ ta odkręcana nakrętka ciągle gdzieś się zapodziewa...
Gdy znajdę go przypadkiem w katalogu, bądź w specjalnej ofercie dla konsultantek chętnie sięgnę po niego, bo spełnił moje oczekiwania co do toniku.A Wy używałyście tego toniku?? Jakie polecacie, a które najlepiej omijać z daleka??
też lubię ren tonik :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie w ostatnich 2 go nie widzę, ja mam tonik brzoskwiniowy z serii naturals
OdpowiedzUsuńTego nie miałam, dla mnie najlepszym tonikiem jest Melisa z Urody kosztuje około 5 złotych i sprawdza się genialnie!:)
OdpowiedzUsuńTego produktu nie miałam. Teraz używam tonik Ziaja:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie ogórkowy z Ziaji czeka w kolejce;)
UsuńJa nie używałam ;) Kosmetyki z Avon do twarzy, nie dla mnie.. ;)
OdpowiedzUsuńJa teraz kończę tonik z Lirene i polecam, bo jest bardzo odświeżający i przyjemny w stosowaniu :)
OdpowiedzUsuń