Co do samych lakierów, już jedna warstawa wystarczy aby ładnie pokryć paznokieć jednak ja położyłam dwie, efekt jest intensywniejszy i trwalszy. Bardzo szybko schnie, co jest wielkim plusem. Co do tej imitacji lakieru żelowego... powiem szczerze, że ja nie widzę różnicy między lakierem normalnym a tym...wszystko okaże się po kilku dniach, ciekawe czy są tak trwałe jak obiecuje producent...
Kolor z lewej strony-nr 235
Kolor z prawej strony- nr 238
Już w następnym poście... o największym bublu-szampon Natei do włosów farbowanych
nie mam jeszcze tych żelowych, ostatnio tylko piaski kupuję. oba kolory ładne,
OdpowiedzUsuńJa mam 3 piaski i chciałam teraz te wypróbować, ale różnicy nie widzę.
UsuńBardzo spodobał mi się fiolet.
OdpowiedzUsuńJest bardzo przyjemny;)
Usuńfajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńfiolet piękny!
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości jeszcze piękniej wyglada, ma takie mieniące się drobinki;)
UsuńMam dwa lakiery z tej serii i jeden z nich ostatnio mnie oczarował i często gości na moich paznokciach.
OdpowiedzUsuńMi ten fiolecik się bardzo podoba i coś czuję, że również często będzie gościł na moich pazurkach
Usuńnie mam tych zelkow, ale jakos nie kusza mnie te lakiery :P
OdpowiedzUsuńAle ja w nich nie widze różnicy a fajną kolorystykę mają;)
UsuńMam kilka odcieni z tej serii, polubiłam się z nimi :)
OdpowiedzUsuńOch jak ja lubię lakiery od Lovely :) Ten fiolet mnie kusi bardzo :)
OdpowiedzUsuńUwierz mi jest wart kupna, przynajmniej jeśli chodzi o kolorek;)
Usuńnie mam żadnego lakieru z Lovely, mam z Wibo (ta seria blogerska) strasznie długo wysycha i nie jest przyjemny w aplikacji, nie polubiłam go, tak więc unikam żelowych wykończeń...
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że ostatnio poprawiła się jakość lakierów Lovely:) Jeszcze niedawno emalie schły godzinami;)
OdpowiedzUsuńMam dwa Wibo-żelki - kobaltowy i czerwony :)
OdpowiedzUsuń